W kwietniu na 17 edycji ProMaTap spotkają się światowi potentaci branży meblarskiej

Roboty gwarancją niższych cen mebli

Meble w końcu zaczną tanieć i są już tego pierwsze symptomy, co jest doskonałym sygnałem dla klientów detalicznych i może ożywić sektor. Branża meblarska musi jednocześnie sprostać wielu wyzwaniom wynikającym z obecnej, globalnej sytuacji ekonomiczno – politycznej. O szansach i zagrożeniach polskiego meblarstwa rozmawiać będą producenci mebli i dostawcy komponentów do ich produkcji podczas 17 edycji ProMaTap, jednej z najważniejszych imprez meblarskich B2B w Polsce, która odbędzie 20 i 21 kwietnia w Hotelu Grzegorzewski w Tuszynie koło Łodzi. Na spotkanie przyjadą branżowi potentaci, na przykład wielkie światowe korporacje z Japonii: Brother i Juki

Wydaje się, że rynek mebli osiągnął już swoje maksymalne poziomy cen, a teraz zauważamy pierwsze oznaki stabilizacji – mówi Leszek Raniewicz, prezes firmy Abacorp, organizującej ProMaTap. – Na przykład widzimy powrót do cen frachtu sprzed pandemii, ponadto obniżkę o 10 – 15 procent komponentów do produkcji mebli. Jeśli wskaźniki inflacji będą zadowalające, a producenci mebli nie będą chcieli mieć nadzwyczajnych zysków, to klienci doczekają się obniżek cen mebli, mogą one nastąpić w drugiej połowie tego, albo na początku przyszłego roku.

Ceny frachtu są dobrym przykładem, bo to właśnie drogą morską z Chin do polskich fabryk dostarczana jest część komponentów, z których powstają meble. W kwietniu 2020 r. fracht kosztował 2000 dolarów za jeden standardowy kontener morski 40hc, ale w ciągu roku ceny wystrzeliły w górę osiągając 18000 dolarów za ten sam kontener! To nie mogło trwać długo. Obecnie ceny zanurkowały do 1800 dolarów za kontener, co powinno wpłynąć na ostateczną cenę mebli produkowanych w Polsce.

Potęga polskiego meblarstwa (2 miejsce na świecie pod względem eksportu) zbudowana została przez lata dzięki konkurencyjnym, a w zasadzie bezkonkurencyjnym cenom. Wyzwaniem stała się jednak presja płacowa. Rynek odpowiada więc automatyzacją produkcji. Nigdy wcześniej polskie firmy nie inwestowały tyle w maszyny. Podczas ProMaTap pokazane zostaną te najnowocześniejsze, które są w stanie przejąć większość etapów produkcji mebla. Nie bez przyczyny mottem tej edycji jest „Jak się rozwijać w kryzysie. Jak zmniejszyć koszty produkcji, dzięki nowym rozwiązaniom technologicznym i energetycznym.”

  Oprócz tego, jak co roku, uczestnicy ProMaTap mają możliwość skonfrontowania swoich poglądów na sytuację ekonomiczną, nie tylko we własnej branży w trakcie zamkniętej części seminaryjnej. M.in. Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha, gdzie kieruje m.in. zespołem doradztwa strategicznego wygłosi wykład „Otoczenie makroekonomiczne branży meblarskiej w dobie inflacji i w obliczu wojny na Wschodzie”. Z kolei Bartosz Dubiński, prezes Mazowieckiej Agencji Energetycznej pokaże na żywo, gdzie firmom uciekają pieniądze na wirtualnej prezentacji  „Automatyka czy fotowoltaika – jak optymalizować koszty energii obecnie”.

ProMaTap to jedna z najważniejszych w Polsce imprez branży meblarskiej. Jest prestiżowym spotkaniem specjalistów w formule B2B sprzyjającej swobodnym rozmowom i negocjacjom handlowym, ustaleniom i kontraktacjom w gronie profesjonalistów i ekspertów. Tak, jak dotychczas impreza będzie skupiała się na sektorze mebli tapicerowanych i materacy