Głęboka czerń to obecnie jedna z topowych barw stosowanych w aranżacji wnętrz. Pojawia się zarówno w obiektach użyteczności publicznej, jak też mieszkaniach i domach. Stosowana jest jako dodatek, ale coraz częściej również jako dominanta. Teraz utrzymane w niej mogą być nawet pozornie niewidoczne elementy zabudowy meblowej, jak… szuflady.
Po latach panowania uniwersalnej bieli i spokojnych odcieni szarości, w aranżacji wnętrz przyszła pora na czerń. Tajemnicza, szalenie elegancka i zaskakująco wszechstronna, wykorzystywana jest przez projektantów w najróżniejszych przestrzeniach – w kuchniach, salonach, łazienkach, a także pomieszczeniach biurowych i komercyjnych. Utrzymane w niej mogą być elementy duże i niewielkie jak np. systemy szuflad Slim Box marki REJS, które od teraz dostępne są nie tylko w graficie i bieli, ale również w barwie węgla.
W kuchni lub łazience
W aranżacjach kuchennych czerń najczęściej łączona jest z naturalnym drewnem lub skałami, a także materiałami nimi inspirowanymi. Jednolite, głębokie tło stanowi doskonałą przeciwwagę dla ciepłego wybarwienia frontów, modnych drewnianych lameli albo chłodu kamiennego blatu. W takich aranżacjach liczą się detale, dlatego czarne szuflady Slim Box będą idealnym ich dopełnieniem, a jednocześnie – ukłonem w stronę funkcjonalności.
– Bo przecież w każdej kuchni są setki rzeczy, które chcemy schować i jednocześnie mieć pod ręką. Szuflady są tu nieocenione. Zwłaszcza gdy wyposażymy je w systemy do organizacji wewnętrznej, które pomogą zachować nieskazitelny porządek, a przez to – ułatwią pracę w kuchni. Dostępne w czerni metalowe ramy we wszystkich rozmiarach, przegrody i prostokątne relingi, a także pasujące kolorystycznie pojemniki umożliwiają funkcjonalnie podzielenie wnętrza szuflad Slim Box, a zarazem uniemożliwiają produktom przesuwanie się i mieszanie. – wyjaśnia Damian Rybak, doradca ds. produktu firmy REJS.
Niemal tak samo wiele rzeczy co w kuchni, przechowujemy w łazience. Dlatego i tu warto postawić na systemy szuflad. Zwłaszcza, że w zarówno w salonach kąpielowych, jak i w niewielkich toaletach, czerń pojawia się coraz częściej. W wysokich szufladach ułożyć możemy ręczniki i detergenty. W tych niskich – zmieścimy mniejsze kosmetyki i akcesoria.
Dodatkiem wartym uwagi są specjalne maty antypoślizgowe marki REJS – teraz dostępne również w czerni. Produkowane we Włoszech, dostępne są w poręcznych rolkach, dzięki czemu ich powierzchnia nie odkształca się podczas transportu. Wykonane z mocnego, dwuwarstwowego materiału po przycięciu na odpowiedni wymiar i rozłożeniu same się poziomują i dopasowują do dna lub półki. Są antystatyczne, dzięki czemu utrzymanie mebli w czystości jest łatwiejsze.
W salonie lub sypialni
Choć szuflady na ogół kojarzą się z meblami kuchennymi, z ich walorów równie dobrze korzystać możemy w innych częściach domu np. w salonie czy jadalni. Wyróżniające się prostymi, cienkimi boczkami Slim Box to doskonałe rozwiązanie do komody, szafki pod sprzęt RTV czy… nowoczesnego kredensu. Zmieszczą się w nich rodzinne pamiątki, piloty i instrukcje lub też… zestawy sztućców i świąteczna zastawa. Nie musimy bać się o nadmierne obciążenie szuflad – ich maksymalny udźwig to 40 kg.
Czarne Slim Box z powodzeniem wpiszą się również w aranżacje pokoi nastolatków i całkiem dorosłych sypialni ich rodziców. W biurku czy szafce nocnej, można w nich schować drobny sprzęt elektroniczny (i ich lubiące się plątać ładowarki), a także mniej lub częściej potrzebne drobiazgi jak np. biżuterię.
W biurach
Czerń to również idealny kolor do przestrzeni formalnych. Kojarzy się bowiem z profesjonalizmem gabinetów, biur, open space’ów i innych pomieszczeń użytku publicznego.
– Slim Box wpisuje się w ich charakter idealnie. Bo przecież w biurowych kontenerach musi się znaleźć miejsce i na dokumenty, i na przybory, i na osobiste drobiazgi. Co ważne, czarne szuflady dostępne w: 3 wysokościach – 89, 121 i 185 mm, a także 3 głębokościach – 450, 500, 550 mm, oraz dwóch wariantach – wewnętrznym i frontowym. Taka różnorodność pozwala w pełni dopasować je do potrzeb użytkowników i charakteru wnętrza. – dodaje Damian Rybak.